Kim są dzisiejsi 30-latkowie? Jacy są? Jakie mają doświadczenia i marzenia? Na te i inne pytania stara się znaleźć odpowiedź Paulina Wilk w swojej książce „Znaki szczególne”.
Autorka sama urodziła się w latach 80-tych, a dokładnie w 1980 roku. Jako dziennikarka podjęła w książce próbę przedstawienia pokolenia zrodzonego w poprzednim ustroju. Pokolenia, które kształciło się w czasach transformacji. Które podejmowało pierwszą pracę, kiedy nasz kraj stał się członkiem Unii Europejskiej. „My” , czyli dzieci dorastające w czasie wielkich kapitalistycznych przemian. Dzieci, które pamiętają jeszcze (czasem przez mgłę) puste półki, długie kolejki i Pewex. Osoby poznające świat i będące świadkami wielkich przemian i równie wielkich rozczarowań. Ukazuje także w książce postawę pokolenia nieco starszego – „Oni” będący w wieku naszych rodziców. Paulina Wilk uważa swoje pokolenie za pokolenie przecięte na pół. Właśnie ze względu na dorastanie w jednej rzeczywistości, a życie i pracę w innej. Autorka dokonała ciekawej analizy rzeczywistości.
Uważam, że pozycja ta wypełniła pewną istotną lukę. Być może za wcześnie jest, by spojrzeć na „dzieci transformacji” z dystansu, jednak lektura na pewno skłoni do przemyśleń. Jest nad czym myśleć: kryzys, emigracja „Naszego” pokolenia, brak pracy…. Dlatego nie zgadzam się z panem Dariuszem Nowackim, który w swojej recenzji (http://wyborcza.pl/1,76842,15638987,_Znaki_szczegolne___Wilk_przedwczesnie_portretuje.html) wyraża pogląd, że Wilk przedwcześnie portretuje pokolenie. W rozmowie (http://wyborcza.pl/1,76842,15638987,_Znaki_szczegolne___Wilk_przedwczesnie_portretuje.html) sama autorka podkreśla, że właśnie teraz jest dobry czas na pierwsze opinie i podsumowania. Jesteśmy dorośli, wykształceni i obyci w świecie. Nikt za nas nie rozliczy polityków z obietnic danych naszym rodzicom i pokoleniu +30.
autor:
Ramona Oleksy-Szpałek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz